wtorek, 15 listopada 2016

Bałwanki

Zbliżają się święta, więc przyszedł czas na świąteczny klimat. Tym razem nic nowego. Powróciłam do bałwanków wykonywanych przeze mnie w zeszłym roku. Pod wpływem świątecznego nastroju oddałam po jednym bałwanku Mamie i Teściowej. A że cała seria bardzo mi się podoba, to postanowiłam uzupełnić barki w kolekcji.


Przez rok poczyniłam pewne postępy, bo czas wykonania jednego bałwanka znacznie się skrócił. Nie miałam białej plastikowej kanwy, więc wykorzystałam przezroczystą, ale to nie ma większego znaczenia. I mimo że bałwanki są ładne i kolorowe, to jednak uważam, że lepiej mi się robi za każdym razem coś nowego. Dlatego na razie nie przewiduję więcej powtarzania swoich prac, ale wszystko się okaże z biegiem czasu.

sobota, 5 listopada 2016

W poszukiwaniu inspiracji, czyli targi w Osnabrucku

28-30.10.2016 Nadel und Faden  w Osnabrücku


W zeszłym tygodniu udałam się w poszukiwaniu inspiracji na targi, których nazwę można przetłumaczyć "Igłą i nitką".
Spędziłam tam około 2-3 godzin i w sumie wystarczyło. Średnia wieku odwiedzających targi wysoka, nie wiem czy byli młodsi ode mnie:). Wystawców i sprzedawców dużo. Było parę stoisk, które mnie bardzo zainteresowały, jednak niestety ceny zdecydowanie za wysokie na polską kieszeń.
Popatrzyłam, zawsze to jakaś odmiana od codzienności i nowe spojrzenie na rękodzieło.

Najbardziej podobały mi się automatyczne maszyny do szycia, które same wykonywały zadane motywy. Ceny takich maszyn zaczynały się od 1000 euro. Zdjęć niestety nie mam. Można było znaleźć włóczki, materiały do robienia patchworków, muliny, gotowe zestawy do wyszywania, cekiny, lupy z podświetleniem, tamborki, krosna i wiele innych różności. Jeśli kogośnie ograniczają fundusze, to tylko wybierać i przebierać.

Mam trochę zdjęć. z góry przepraszam za jakość, ale z nieznanych mi przyczyn nie pozwalali robić zdjęć. Dzielę się tym, co udało mi się uchwycić z telefonu.

Spodobały mi się prace z projektu "Gardens around the World", w których połączono wiele technik, by uzyskać ciekawe efekty. Tutaj akurat udało mi się zrobić parę zdjęć z bliska. Oto one:






Kolejne stanowisko, które zwróciło moją uwagę, to wyroby z filcu. I z tego materiału można robić prawdziwe cuda:


Następne miejsce, gdzie ludzka fantazja i umiejętności nie mają granic. Chętnie zamieściłabym nazwisko autorki o takiej pomysłowości, ale akurat z tego miejsca mnie wygonili jak robiłam zdjęcia, więc zamieszczam to, co udało mi się uchwycić:

ubrania
 

czas na herbatkę
 

i na lody...

 mamy też arbuza

i jajeczka

  a oprócz tego trochę zwierzaków:



Było też sporo stoisk dla tych wyszywających. I tutaj mnóstwo zestawów i akcesoriów do kupienia. Od autorskich wzorów



po zestawy znanych marek



Nawet udało się zrobić zdjęcie z bliska jednej z prac, które szczególnie zwróciły moją ze względu na użycie krzyżyków i półkrzyżyków (i to skierowanych w różne strony). Nadało to obrazom efekt głębi. Na zdjęciu nie widać tego zbyt dokładnie. 


Wróciłam do domu bogatsza o nowe inspiracje, więc na pewno mogę polecić innym wizytę w takich miejscach, nawet jeśli nie zamierza się wydać fortuny a tylko popatrzyć.


Nie wiem dlaczego mam część tekstu na białym tle. Próbowałam coś z tym zrobić, ale komputer odmówił mi posłuszeństwa i nie mam siły z tym dalej walczyć. Niech więc zostanie taki post, jaki jest.