poniedziałek, 29 lutego 2016

Chiński widoczek - odsłona 2

Na koniec miesiąca, akurat miałam trochę czasu, więc postanowiłam pokazać postępy w pracy z moim chińskim widoczkiem. 



Widać już drzewo ścieżkę z kamieni. Fajnie się wyszywa, chociaż pewnie kolejne moje hafty będą na drobniejszej kanwie. Ostatnio zainteresowałam się trochę parkowaniem. Do tej pory myślałam, że to nie dla mnie, ale filmiki na blogu "Moje krzyżyki." zmieniły mój pogląd na tę metodę. Na razie muszę doprowadzić mój haft do stanu umożliwiającego parkowanie, a potem spróbuję. Mam w planach coś dużego i dobrze by było, jakbym już wiedziała "jak to ugryźć".

Labrador z diamencików

Na koniec miesiąca udało mi się skończyć pewną zaległą pracę z zeszłego roku. Trafiłam na "diamond painting" przypadkiem, gdy szukałam czegoś fajnego związanego z haftem krzyżykowym. Postanowiłam spróbować, bo pomysł mnie zaciekawił. Na jakiej promocji na chińskich stronach znalazłam obrazek, który mi się spodobał. Zabrałam się do niego latem zeszłego roku. Z początku musiałam się przyzwyczaić do małych kryształków, potem szło mi już sprawnie i płynnie. Zajęcie dość ciekawe, z tym, że ma pewne wady - 1)  trzeba siedzieć przy stole, żeby cokolwiek zdziałać i 2) kryształki są bardzo błyszczące, co się ładnie prezentuje na gotowej pracy, ale dla mnie postępy w pracy możliwe są jedynie przy świetle dziennym. I tak się stało, że przyszła jesień, potem zima, dni stały się bardziej ponure i krótsze, a moja praca czekała na swój czas. Teraz, gdy słonko zaświeciło mi w okno wróciłam do mojego zajęcia i nawet szybko udało się skończyć.




Zdjęcie jest dość słabe i w dodatku przekrzywione, ale to naprawdę najlepsze, co udało mi się osiągnąć. Kryształki bardzo błyszczą, co uniemożliwia zrobienie lepszego zdjęcia, bo zawsze część odbija światło.

Z samej pracy jestem dość zadowolona i mam jeszcze jeden obrazek do wykonania tą techniką - tym razem bardziej kolorowy. A później się zobaczy, czy zamówię coś jeszcze, czy przyjdzie czas na inne nowości. Teraz mam już jakąś wprawę i przynajmniej wiem, jak się do takich prac zabierać w przyszłości.

Dane techniczne:
- rozmiar obrazka - 30 x 40 cm
- "kanwa" (tak dla uproszczenia sobie nazwałam) - tworzywo sztuczne połączone z materiałem, dość sztywne i wytrzymałe
- kryształki kwadratowe o wymiarach około 2,5 x 2,5 mm, 19 kolorów

niedziela, 7 lutego 2016

Chiński widoczek

Zamówiłam gotowy zestaw z Chin. Skusiła mnie niska cena - z przesyłką 8 euro (wymiary obrazka 69*37 cm) i chęć spróbowania haftu na kanwie drukowanej zupełnie inną techniką. Obrazek po skończeniu ma wyglądać tak:

http://i00.i.aliimg.com/wsphoto/v0/1624210274/Wholesale-retail-DIY-diamond-painting-diamond-cross-stitch-kit-Inlaid-font-b-decorative-b-font-painting.jpg

Po około 4 tygodniach od dnia zamówienia otrzymałam paczkę z zestawem do haftu. 



W skład zestawu wchodzą:
- kanwa zadrukowana w rozmiarze 11,
- nici,
- wzór wydrukowany na kolorowym śliskim papierze,
- 2 igły

Od jakiegoś czasu wyszywam ten obrazek i mogę się podzielić pewnymi spostrzeżeniami.
Wyszywanie na tak zadrukowanej kanwie jest przyjemne, wzór dokładnie naniesiono na kratki, poszczególne symbole się nie zlewają, większości są czytelne. Ze względu na dużą liczbę kolorów (45), niektóre kolory mają podobne oznaczenia bądź barwę. W zasadzie nie stanowi to problemu, ponieważ w razie potrzeby można sięgnąć do papierowego wzoru i w tradycyjny sposób wyjaśnić wątpliwości. Minus stanowi prawdopodobnie losowy dobór symboli do kolorów. Wolałabym, aby jasne kolory były wyszywane na jasnych kratkach. Niestety nie zawsze tak jest i z bliska widać prześwity kanwy. Nici - według mnie to nie jest mulina. Nici są bardziej "kosmate" i nie tak połyskliwe, jak DMC, ale podczas wyszywania wychodzi dość dobrze. Pierwszy kontakt był straszny - nici się plątały, a rozdzielanie pasemek to był koszmar, ale znalazłam sposób na ich "oswojenie". Muszę wyszywać krótszą nitką i wszystko jakoś się układa. Mam już trochę krzyżyków i zaczynają mnie ogarniać wątpliwości, bo jak na razie nie widać konkretnego obrazu, ale poczekam jeszcze trochę na ocenę efektów.

Podsumowanie:

Zalety
- łatwość wyszywania,
- kanwa zabezpieczona przed pruciem, dokładnie zadrukowana,
- cena
- czytelny kolorowy wzór papierowy

Wady
- plątanie się nici, gdy są zbyt długie,
- losowy dobór symboli na kanwie - ciemny nadruk na kanwie przy jasnej nici lub odwrotnie,
- niektóre nici są bardziej lub mniej kosmate, stąd niektóre krzyżyki nie są w pełni wypełnione przy użyciu tej samej liczby nitek z pasemka,
- wzór wydrukowany na papierze mógłby być odrobinę większy, co ułatwiłoby szybką orientację

I jeszcze zdjęcie z moimi postępami, chociaż ze względu na kolory kanwy, trochę słabo widać skończone fragmenty.


Jesienny widoczek

Udało mi się po dłuuugim czasie skończyć jeden z moich pierwszych obrazków. Wielokrotnie traciłam serce do wyszywania tego wzoru, ale mimo wszystko postanowiłam go skończyć.
Chociaż w obrazku widać pewne niedociągnięcia
- Kolory nie wyszły takie, jakich się spodziewałam, bo wtedy nie wiedziałam, gdzie szukać wzorów i wyszyłam, co miałam, ciesząc się, że coś znalazłam:), teraz już bym bardziej uważała przy wyborze wzoru i doborze kolorów.
- Kanwa też jest taka, jaką udało mi się dostać, tzn niezbyt równa, widać to na brzegach obrazka.
- Na środku widać miejsce przejścia między kartkami, a na obrzeżach ślady ołówka od rysowania kratek.
I jeszcze coś by się znalazło. Ale mimo wszystko postanowiłam dokończyć ten obrazek, bo nie lubię niedokończonych historii, bo z każdym krzyżykiem poprawia się technika i bo ten obrazek stanowi dla mnie dowód na to, że czynię postępy w haftowaniu, chociażby przez to, że widzę swoje błędy i staram się ich unikać w kolejnych pracach.

Haft na zamówienie

Raczej nie wykonuję haftów na zamówienie, ale tym razem zgodziłam się, bo poprosił mnie o to kolega. Obrazek okazał się prosty i niezbyt czasochłonny, co skłoniło mnie, aby wykonać obrazek wedle życzenia. Jak na mój gust kompozycja jest zbyt uboga, ale taka miała być i kolega jest zachwycony (ma to być prezent dla jakiejś dziewczyny). Cóż w kwestii gustu się nie dyskutuje, jeśli odbiorca jest zadowolony...
Początkowo chciałam wyszywać 3 nitkami, ale ze względu na niewielkie rozmiary obrazka i widoczne prześwity zdecydowałam się na 4 nitki. 


I to samo w ramce


Dane techniczne:
- kanwa 11
- mulina (z resztek) 4 nitki, 4 kolory
- ramka - sklep Aktion 2,69 euro