wtorek, 15 listopada 2016

Bałwanki

Zbliżają się święta, więc przyszedł czas na świąteczny klimat. Tym razem nic nowego. Powróciłam do bałwanków wykonywanych przeze mnie w zeszłym roku. Pod wpływem świątecznego nastroju oddałam po jednym bałwanku Mamie i Teściowej. A że cała seria bardzo mi się podoba, to postanowiłam uzupełnić barki w kolekcji.


Przez rok poczyniłam pewne postępy, bo czas wykonania jednego bałwanka znacznie się skrócił. Nie miałam białej plastikowej kanwy, więc wykorzystałam przezroczystą, ale to nie ma większego znaczenia. I mimo że bałwanki są ładne i kolorowe, to jednak uważam, że lepiej mi się robi za każdym razem coś nowego. Dlatego na razie nie przewiduję więcej powtarzania swoich prac, ale wszystko się okaże z biegiem czasu.

2 komentarze:

  1. Bałwanki są piękne! ja sama nie lubię robić niczego po dwa razy, zawsze musi być to coś nowego, innego:) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń